gru 01 2004

wszystko wraca


Komentarze: 7

niechce juz zyc, to zycie mnie meczy.

chce odejsc z tego swiata. moja dusza umiera,

ale ja niemoge odejsc z nia. musze zostac

na tej jasnej stronie mojego mojego zycia

musze ja ratowac.....

zawsze jest jakas nadzieja. ale czy w moim przypadku tez .....

w to watpie. no ale cuz, dla mnie juz niema nadzieji.

ja juz sie niezmienie, mnie nie da sie zmienic

jestem samotna, niechce innych ludzi niechce nowych ludzi w moi

zyciu .....

chce zeby to wszystko co przezylam do tej pory okazalo sie snem

a ja tak naprawde nie istnieje, obudze sie

jako zypelnie inna osoba,

ktora bedzie miala normalne zycie a ie takie jak ja teraz

nie cuje juz szczescia i radosci, nie cieszy mnie blask slonca

widze tylko smutek i cierpienie.

moje zycie niejest warte zadnego innego

.

a przyjazni nie mam w tych czasach przyjazn

niewiele znaczy, tak samo jak milosc ,

licza sie tylko piniadze i wladza....

moja nadzieja juz przeminala,

umarla, odeszla a ja razem z nia .....................

zegnam

a_k_a_s_h_a : :
sianko
07 grudnia 2004, 09:08
Ej nie mów tak.... po coś żyjesz!!! Każdy po coś żyje każdy ma jakiś wkład to że życie toczy się dalej. Koniec nie będzie tak szybko. I ty chcesz śmierci???? Inni myślą o tobie nadal i będą myśleć... Twoje życie jest warte tyle samo co życie każdego innego!!! Jakoś mi się zdaje że na zewnątrz nie jesteś smutna tylko radosna... I\'m sorry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
04 grudnia 2004, 13:45
czy to ma oznaczać pożegnanie z blogowaniem, mam nadzieje, że niepoprawnie to zinterpretowałam;)
kicia
03 grudnia 2004, 16:54
tak ja też cie rozumiem...
sea_breeze
02 grudnia 2004, 12:27
Jka nie ma Nadziei????? Ja jestem!!!!!!! Nie zapominaj, ze masz mnie!!!!!!!!!!! :(((((
01 grudnia 2004, 19:55
Ty prawie zawsze taka byłaś i za to Cię kocham :* Tu jest bardzo dużo prawdy :( niestety.. mnie miłość podtrzymuje na duchu czasami...
Siusiak
01 grudnia 2004, 17:37
pamiętaj że zawsze możesz do mnie przyjść albo zadzwonic to ja przyjde (przynajniej sie postaram) i ci postaram sie popraweic humor
01 grudnia 2004, 16:18
:(((

Dodaj komentarz